Laptop biznesowy vs laptop konsumencki – porównanie sprzętu cz.1/2
Sprzęt poleasingowy kontra marketowy
Jakis czas temu mieliśmy okazję testować laptopa biznesowego Lenovo Thinkpad. Poddaliśmy go ciężkim próbom, naraziliśmy na uszkodzenia mechaniczne czy zalanie wodą. Film z testu Lenovo T340 oraz nasze inne recenzje możecie zobaczyć na naszym kanale YouTube. Bliższe spojrzenie na tego notebooka uwydatniło, jak wielka przepaść znajduje się między tanimi urządzeniami, które możemy nabyć w hipermarketach, a wydajnym laptopem klasy biznes. Na początku postanowiliśmy zrobić dla Państwa krótkie podsumowanie z testu tych dwóch urządzeń. Poruszyliśmy jednak tak dużo aspektów, że postanowiliśmy podzielić ten artykuł na dwie części.
Laptop używany ASUS…
Do konkurencji wystawiliśmy laptopa ASUS, którego można znaleźć na półkach dużych sklepów handlowych, gdzie wybierając się po laptopa możemy zrobić jeszcze w tym samym sklepie zakupy na kolację. Warto tu zauważyć, że sklep komputerowy Servecom posiada niewątpliwą zaletę w zderzeniu z hipermarketem – fachowe doradztwo, zdecydowanie większa oferta oraz możliwość rozbudowy sprzętu. Decydując się na zakup laptopa konsumenckiego w dużym sklepie „od wszystkiego” mamy do wyboru jedynie kilka modeli o podstawowych parametrach. Kupując w sklepie komputerowym Servecom mają Państwo możliwość zmiany systemu operacyjnego, rozszerzenie pamięci RAM czy dołożenie szybkiego dysku SSD.
…kontra laptop poleasingowy Lenovo
Przeciwnikiem wspomnianego notebooka ASUS będzie poleasingowy laptop Lenovo Thinpad T430. Dodajmy, że ceny testowanych sprzętów są do siebie bardzo zbliżone, jako, że laptop Lenovo jest sprzętem poleasingowym. Oferowany notebook stanem wizualnym i technicznym odpowiada nowemu. Przeszedł kompletną procedurę odnowienia. Zobacz ofertę na laptopy poleasingowe Lenovo w naszym sklepie. Dodatkowo, testowany ASUS także nie jest sprzętem nowym i był używany, urządzenia mają więc mniej więcej zbliżony okres korzystania z nich. Przyjrzyjmy się zatem jak laptopy sprawują się po około 2 latach używania.
Laptopy klasy biznes starzeją się wolniej
Na pierwszy ogień idzie klawiatura z touchpadem i plastiki, które je otaczają. Konsumencki laptop ASUS posiada wyraźne wytarcia, wgłębienia i zużycie. Laptop biznesowy Lenovo T430 nie posiada żadnych śladów. Kolejnie warto przyjrzeć się klapie. Pokrywa matrycy laptopa ASUS jest przebarwiona i porysowana w kilku miejscach. Laptopy biznesowe, jakim jest T430, nie spędzają całego czasu na biurku, są przewożone, często rozkładane gdzie popadnie by szybko wysłać ważnego maila. Pokrywa laptopa poleasingowego Lenovo nie posiada żadnych zadrapań i przebarwień. Idąc za ciosem, a konkretnie postanowiliśmy wymierzyć cios w klawiaturę – uderzony przez nas jeden raz pięścią laptop używany ASUS od razu odpowiedział pękniętym plastikiem na brzegu obudowy. Uderzony konkretnie trzy razy laptop T430 zniósł cały test wzorowo – z laptopem nie stało się totalnie nic.
Laptop Lenovo Thinkpad T430 zdał test uderzeniowy…
Następnym elementem, który mieliśmy pod ręką było gniazdo zasilania. W laptopie konsumenckim gniazdo zamontowane jest bezpośrednio na płytę główną. Jakiekolwiek manipulowanie przy nim odgina plastik. Darowaliśmy sobie próbę wyrwania gniazda, co na pewno nie przysporzyłoby większych trudności. Cała obudowa przy gnieździe zachowuje się elastycznie i widać, że przy nieumyślnym, nagłym szarpnięciu za kabel pod odpowiednim kątem łatwo uległaby uszkodzeniu. Laptop poleasingowy Lenovo T430 posiada gniazdo umieszczone stabilnie, sztywno, z tyłu obudowy. Narażone na nasze mocne wyginanie wtyczki z premedytacją nie drga nawet o milimetr.
…laptop używany ASUS już nie do końca
Zakończmy w tym miejscu naszą część pierwszą testu i wkrótce zapraszamy na finał naszej potyczki – gdzie już niestety nie obejdzie się bez ekstremalnie połamanego plastiku.
Możliwość komentowania została wyłączona.